o in vitro o poranku (wspomnienia)
"..., ale kiedyś, na sądzie ostatecznym ..."
Jeśli to tylko możliwe (a możliwe jest ZAWSZE), NIE wybieraj komentowania jako: ANONIMOWY, tylko "Nazwa/adres url".
Nawet, gdy nie masz swojej strony/bloga (czyli adresu url), NAZWA WYSTARCZY. I wtedy wiem, że ty to Ty :). And we can talk ...
W przypadku podejrzenia, że uporczywe podpisywanie się jako anonim jest spowodowane tym, że nie jesteś dość rozgarnięty/a, zastrzegam sobie prawo kasowania. Swoją głupotą nie należy męczyć innych.
Miłego dnia :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo jest lepsze niż Monty Python i skecze o Patafianach. Lepsze nawet, niż wyjaśnienia matki Briana, co to jest balsam.
OdpowiedzUsuń3 MĘDRCY