Satanizm w Nowym Sączu? Podstępna kamienica we Wroc?
No i zalałabym sobie klawiaturę zieloną herbatą, gdy czytałam njusy na często odwiedzanym przeze mnie blogu Beaty Warszawskiej. Młodzieży z Duszpasterstwa Akademickiego "Strych" w Nowym Sączu nie spodobało się nowe logo miasta. W projekcie Papaya Studio widzicie odzwierciedlenie zarysu dłoni, którą można zobaczyć na zdjęciach miasta z lotu ptaka, a barwy kojarzą się wam z wielokulturowością? Doprawdy, co za naiwność przez Was przemawia!
Po pierwsze dłoń i hasło to gusła, czyli wróżenie zabronione przez Biblię, po drugie czarna kropka w środku to znak satanistów, po trzecie wielobarwność to gejowska tęcza. Nie wiedzieliście, to już wiecie. List z żądaniem zmiany loga został rozesłany tu i tam. Wyraża on jednocześnie zaniepokojenie, że ze świadomości nowosądeczan wypiera się św. Małgorzatę. Duuuuh. Postawmy te idole na każdym skrzyżowaniu dróg może? Czy będzie uznane to jednak za nadgorliwość?
Nie podejrzewam prezydenta Nowaka, żeby wiedział o takiej symbolice. Widzę tu raczej błąd jego biura, które czegoś nie dopilnowało. Jeśli potwierdzą się zarzuty z listu, to należy bezwzględnie zrezygnować z tego znaku i opracować nowy. Z logo powinni utożsamiać wszyscy mieszkańcy Nowego Sącza - tyle przewodniczący rady miasta, Artur Czarnecki, oczywiście z PiS-u.
Yyyy? Co ma się potwierdzić? Że Młodzież z Duszpasterstwa Akademickiego śledzi najnowsze satanistyczne trendy? A jak jakiś mieszkaniec nie utożsamia się z symbolem Małgorzaty? Ludzie (w końcu wykształceni) czy nigdy nie czytaliście "Szkarłatnej litery"?!
..................................
..................................
Druga rzecz, którą też znajdziecie w podanym przeze mnie powyżej linku jest informacja o tym, że na Ostrowiu Tumskim Kuria Metropolitalna zburzyła bez zezwolenia zabytkową kamienicę. Miałam to pisać najsampierw, bo Wrocław to miasto bliskie mojemu sercu. Wprawdzie powiatowy inspektorat nadzoru został powiadomiony o planach rozbiórki, ale nie zareagowano na pouczenie jakie zostało wysłane, że należy się starać o zgodę na jej przeprowadzenie. Gdy się tam zjawił kto trzeba, ostały się z kamienicy kikuty jeno i piwnice. Nie będę po raz kolejny rozwodzić się nad tym samym. Czytałam, że większość pomników JPII była stawiana bez stosownych zezwoleń. Jest to stała praktyka, na którą urzędy sobie pozwoliły, więc teraz ich zdziwienie, że stało się to normą społeczną jest dziecinne. Pytanie inne mam: kiedy skończy się nienormalność?
Pozdrawiam serdecznie i polecam blog www.vislania.wordpress.com.
OdpowiedzUsuńMyszko, powinnaś nazywać się Myszka -Szperacz!! To cudne!! Nie do uwierzenia.No, jak tu można myśleć o rozwoju, nowoczesności, pójściu do przodu?Ratunku!!Rozwago gdzie jesteś???
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Myszko, dobrze, że pisałaś o herbacie, bo ja od razu odstawiłem kubek z kawą.I nie doszło do wylewu:) Mnie już nic nie zdziwi, a sprawa kamienicy: kodeks karny, przepisy wszelkiej maści powinny mieć jedną klauzulę: nie dotyczy kk. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzasami jest tak, że nie dowierzamy ludzkiej głupocie. Ja już jej wierzę, ona jest nie do zniszczenia, nikt nie jest w stanie oszacować jej rozmiaru. Najlepsze jest to, że przedstawione logo jest naprawdę ciekawe, ale cóż to może obchodzić świętszych od papieża. Niedawno zwiedzałem Jasną Górę. Niedaleko wejścia wisi tablica pełna zakazanych symboli. Między innymi krzyż celtycki. Ponieważ mieszkam w Irlandii, wiem że irlandzcy katolicy bardzo by się obrazili na o. Paulinów za takie brednie o ich symbolu (tam było coś o nazistowskiej symbolice), jest to częściej używany krzyż, niż ten, który widzimy w Polsce. No, ale Paulini wiedzą lepiej, bo przecież trzeba szukać wrogów.
OdpowiedzUsuń"Zakazane symbole" - niezłe :))
OdpowiedzUsuńSymbol to symbol. Ponieważ reprezentuje coś innego, zmienia swoje znaczenie w zależności od tego jaki człowiek go używa. Próbuje się nam wmówić, że symbolika krzyża to coś stałego, tymczasem zmienia się ona pod wpływem takich ludzi jak Rydzyk.
Bardzo jestem ciekawa tych symboli zakazanych przez Paulinów :))
Coś znalazłam, duuuu, dzięki za materiał na nowy temat ;)
OdpowiedzUsuńMam oryginalne zdjęcie tej tablicy, zrobione przeze mnie, więc w pełni autentyczne, mogę podesłać, tylko nie mogę znaleźć adresu dla korespondencji, jeśli go potrzebujesz, to wrzuć w moją skrzynkę na moim blogu namiary na siebie.
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńBezlitośni pogromcy duuuchów.
Trzeba uważać.
Co by nie mówić o młodzieży z duszpasterstwa "Strych" to swoją drogą - pomysł z dłonią i hasłem "dobrze wróży" jest jednak niemądry i dzielący mieszkańców niż jednoczący.
OdpowiedzUsuńKomuś zabrakło wyobraźni.
W podobny sposób co dłoń i napis na niektórych działa krzyż przed Pałacem Prezydenckim. Nie rozstrzygam czy powinien tam stać czy nie. Mówię jedynie, że kij ma dwa końce :)
Być może Pawle. Tylko weź pod uwagę, że nie każdy ma wyostrzony zmysł "mitologiczny".
OdpowiedzUsuńMoim pierwszym skojarzeniem z czarnym punktem na dłoni byłaby stałość (to pewnie oznaczenie jakiegoś ważnego budynku), natomiast skojarzenie z wróżeniem byłoby któreś z kolei. Owszem, wróżbiarstwo to dla mnie banialuki, ale już otwarta dłoń jako przyjazna (bez broni) jest symbolem czytelnym. Co dziwne najpierw skojarzyłabym sobie to z dłonią Fatimy, czyli popularnym arabskim amuletem :))
Nowe logo wydało mi się całkiem sympatyczne. Ale co poradzisz ...
Dobra, wszystko pięknie i ładnie, wszyscy tacy nowocześni i w ogóle.
OdpowiedzUsuńTylko że to NAPRAWDĘ są wyraźne symbole lucyferiańskie i lewackie, a ponieważ są tam TYLKO takie i to w bardzo dużym skupieniu, nie mogło to być nieświadome i przypadkowe.
Więc co artysta miał na myśli, projektując miastu właśnie takie logo? Dlaczego nie zastosował po prostu neutralnych pomysłów?
Dla jasności zaznaczę, że nie jestem chrześcijaninem, jednak dopuszczam możliwość istnienia czegoś poza gołą materią - a w takiej sytuacji istnieje niebezpieczeństwo sporej szkodliwości energetycznej takich symboli.
Nawiasem mówiąc, poraża ludzka niewiedza i mimo to chęć do mądrzenia się - wszędzie większość komentujących nawet nie potrafi odczytać oczywistej symboliki.
"Oczywista symbolika" :) Właśnie o tym pisaliśmy w komentarzach, że coś takiego jak oczywista symbolika nie istnieje ponieważ świat symboli jest w ciągłym ruchu.
OdpowiedzUsuń"szkodliwość energetyczna symboli" ... przykro mi, ale nie wiem co masz na myśli.
Oczywiste jest natomiast to, że wypowiedziałeś/łaś się jako anonim, co uniemożliwia nam dalszą twórczą dyskusję.
Pozdrawiam :)