65 lat, 120 kroków na minutę

Dzisiaj na Placu Czerwonym maszerują. 

Ichnich ludzi zginęło najwięcej w czasie wojny. Także z powodu nieposzanowania życia ludzkiego, ale fakt się liczy. Dziadek mówił, że były dni, gdy Odra płynęła krwią.  Sasza mówił dziadkowi "Jak przeżyję, to się z Tobą skontaktuję". List od niego nigdy nie nadszedł. Spójrzmy prawdzie w oczy. Tę część Europy w której mieszkamy właśnie ZSRR wyzwoliło. Nie mam Alzheimera, Polacy też z nimi maszerowali. Ale to wszystko "później" było pod dyktando Stalina. A gdyby chciało mu się pomaszerować dalej? Politycy Europy zachodniej fikali koziołki, żeby go zadowolić. Byliśmy kartą przetargową i nie możemy mieć pretensji tylko do Rosjan, bo kartami nie za bardzo da się grać w pojedynkę.

Polak zatknął flagę na Siegessäule i został zestrzelony przez Rosjan. Nie z nienawiści. Po prostu każdy chciał być Bohaterem Związku Radzieckiego. Tak jak ginęli w Odrze nie mogąc się wycofywać, tak ginęli rozdeptując się na schodach Reichstagu. Chory system. Podano właśnie, że Putin nie życzył sobie obecności na dzisiejszej imprezie księcia Karola. Dąsa się na Angoli od 2003 roku. A my? Nie maszerowaliśmy w Londynie. Dzisiaj maszerujemy zaraz po dawnych i obecnych obywatelach rosyjskich na Placu Czerwonym, 120 kroków na minutę. Jest to zgodne z prawdą historyczną, bo drogie dzieci, tylko Polacy byli obok Rosjan w Berlinie. Oczywiście prawda historyczna w Rosji na szczeblu państwowym jest względna (tak jak to ma miejsce z każdą prawdą historyczną w każdym państwie na szczeblu państwowym). Być może jednak Rosja chce nam przez to coś powiedzieć. Pewnie robią to we własnym interesie. Który nasz polityk wysłucha tego i zechce uszczknąć z tego placka coś na naszą korzyść?

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Konieczne okazało się wycofanie kalendarza wydanego na 65 rocznicę Pobiedy, ponieważ w przypadku czterech z sześciu zdjęć jakie znalazły się w kalendarzu, byli na nich żołnierze niemieccy, a nie Rosjanie. Wydawcy kalendarza ściągnęli fotografie z internetu, bo uznali, że zdjęcia dostarczone przez rosyjskich kombatantów nie były dość ciekawe. Ponieważ nie odróżniają Rosjan od Niemców, wiele szkól na Uralu miało mały zakwas obyczajowo-polityczny. Chichot historii. Chichot bezsensu wszystkich wojen.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Na terenie Polski jest 638 cmentarzy na których pochowano ponad 1,3 mln żołnierzy Armii Czerwonej.