Mit Nibiru / Planeta X

Babilończycy łączyli tę mitologiczną "planetę" z bogiem-opiekunem Babilonu, Mardukiem [1]. Mitologiczną i "planetę" bo trudno dziś powiedzieć jakie ciało niebieskie mieli na myśli. Informacje w sieci identyfikują Nibiru z Jowiszem lub też z Gwiazdą Polarną, którą w tamtych czasach były Thuban (czyli Bazyliszek ok. roku 2700 p.n.e. i będzie ponownie gwiazdą północną ok. roku 24 000 n.e.) oraz Kochab.

Zachary Stitchin, jeden z twórców paleoastronautyki, twierdzi jednak, że w sumeryjskich zapisach Nibiru jest nieodkrytą jeszcze planetą Układu Słonecznego, która 10 900 p.n.e. przelatując blisko ziemi spowodowała  biblijny potop. Wszystkich planet wg zapisków w języku sumeryjskim ma być dwanaście, tyle, że Stitchin nie jest  autorytetem w odczytywaniu  pisma klinowego [2].  A fakty? Odkryty w 1930 roku Pluton stracił status planety w 2006 roku na Zgromadzeniu Ogólnym Międzynarodowej Unii Astronomicznej w Pradze. Było to efektem odkrycia w 2005 136199Eris, planety karłowatej, która okazała się większa od Plutona, co wprowadzało zamieszanie do astronomicznej klasyfikacji ciał niebieskich. Tym sposobem obiekt nazywany nadal jeszcze zwyczajowo Plutonem wylądował na liście asteroidów, planet karłowatych i komet pod nr 134340. Mamy więc obiektów 8 lub 12.

Układ Słoneczny wg dzisiejszego stanu wiedzy

film z roku 1951
Który z nich to Nibiru? Przez jakiś czas do tego miana wydawała się kandydować Eris. Ale ... wg fanów spiskowej teorii dziejów planeta Nibiru jest już widoczna gołym okiem i ma minąć Ziemię w 2012-2013 roku (oczywiście oficjalne źródła, takie jak NASA, milczą o tym, oszukując ludzkość). To oznaczałoby, że trajektoria wrażej planety jest wyjątkowo dziwaczna. Eris zaś leci sobie tam, gdzie lecieć ma. Skąd ten twór babilończyków pojawił się w świadomości współczesnych ... ? Wyrósł trochę na koegzystencji z naukową teorią o Planecie X. Taka nazwa została zaproponowana przez amerykańskiego astronoma-amatora Percivala Lowella, który szukał przyczyn zaburzeń ruchu Naptuna i Uranu. Wcześniej obserwacje zaburzeń ruchu planet doprowadzały do odkrycia nowych obiektów niebieskich. Gdy na bazie poszukiwań Planety X odkryto Plutona, dość szybko okazało się, że jest on za mały, by wywoływać taki efekt zaburzeń ruchu gigantów. Dopiero bezzałogowa sonda Voyager 2 wyjaśniła zagadkę: przeszacowano masę Neptuna [3]. Gdy ją uwzględniono, zaburzenia wychodzące w obliczeniach zniknęły. Nie zapominajmy o dwóch rzeczach. Nie znaczy to, że za Pasem Kuipera nie ma jeszcze jakiegoś większego obiektu i naukowcy są otwarci na takie niespodzianki. Czym innym jest jednak irracjonalny strach przed kolizją z owym potencjalnym obiektem. Skąd fatalistyczne historie związane z tą nazwą? Pomiędzy wymyśleniem nazwy Planeta X, a naukowym wyjaśnieniem domniemanych zaburzeń  innych znanych obiektów niebieskich, wykluła się kultura masowa i amerykańskie kino klasy B, które oprócz muzycznych westernów wyjątkowo ukochało sobie historie s-f. Efektem tego zjawiska były obrazki jak powyższy.

Planeta X była hitem w maju 2003 roku,  ponieważ od 1995  niejaka Nancy Lieder wieszczyła zagładę Ziemi (ostrzegana przez kosmitów poprzez implant w jej mózgu). Od tego czasu jak się zdaje pani Lieder zmieniła nieco koncepcję [4].  W tzw. międzyczasie, przed i po, były książki Stitchina i von Dänikena, kalendarz Majów/Azteków, który kończy się niby na roku 2012,  powiązanie katastrofy kosmicznej z przepowiedniami fatimskimi (sic!) i jakiś bliżej niezidentyfikowany kod Biblii oraz oczywiście intensywny PR promujący film 2012 Roland Emmericha o wybuchach na słońcu. Jak tłumaczy astrobiolog NASA, dr David Morrison, funkcjonowanie mitu o Nibiru/Planecie X nie ma nic wspólnego z odkryciami naukowymi [5], choć oczywiście pseudonaukowe strony internetowe informują, że naukowcy o planecie wiedzą, ale milczą [6] - artykuły te zazwyczaj pozbawione są odniesień do jakichkolwiek naukowych badań i linkują do innych stron pseudonaukowych, pełnych podobnych ogólników lub informacji wyssanych z palca.  Sumeryjska mitologia połączyła się  z obaloną teorią naukową i została podlana sosem  z numerologii, mitologi Indian Środkowoamerykańskich  i zabiegów reklamowych. Symptomatyczne jest, że temat oprócz fascynatów ufologią ciągnięty jest głównie przez grupy religijne. Co na to badacze? Dr David Morrison jest jednym z niewielu uznanych naukowców, który, być może dla własnej przyjemności, dużo czasu poświęca na rozjaśnianie tej sprawy. Poniżej to, co ma do powiedzenia na temat fatum roku 2012.

Filmik Survivng 2012 and Other Cosmic Disasters dla wszystkich martwiących się nadciągającym kataklizmem. Miłego oglądania :)


[1]"Marduk." Encyclopædia Britannica. 2010. Encyclopædia Britannica Online. 22 Aug. 2010 <http://www.britannica.com/EBchecked/topic/364416/Marduk>.  

[2] Heiser, Michael S. "The Myth of the 12th Planet in Sumero-Mesopotamian Astronomy: A Study of Cylinder Seal VA 243". 22 Aug. 2010 <http://www.michaelsheiser.com/va_243%20page.htm>
[3] Standish Jr., E. Myles. "Planet X: No Dinamical Evidence In the Optical Observations". 22 Aug. 2010  <http://adsbit.harvard.edu/cgi-bin/nph-iarticle_query?bibcode=1993AJ....105.2000S>
[4] http://www.2012hoax.org. 22 Aug. 2010.
[5] Morrison, David. "The Myth of Nibiru and th e End of the World". 22 Aug. 2010  <http://www.csicop.org/si/show/myth_of_nibiru_and_the_end_of_the_world_in_2012>

Inne proponowane linki:
[7] "Where Are You Hiding Planet X. Dr. Brown?".  http://news.discovery.com/space/mike-brown-planetx-pluto.html
[8] Morrison, David. "Nibiru Planet - Armageddon Planet Or Astronomical Baloney?". http://news.discovery.com/space/david-morrison-nibiru-2012.html
[9] "Marduk: King of the Gods: A Story of Ancient Mesopotamia". http://www.metmuseum.org/explore/marduk/index.html

Komentarze

  1. Dziękuję za ten artykuł :) Że też chciało Ci się przecierać przez tony bzdur żeby wyłuskać z nich ziarno prawdy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. The Mayans were brilliant astrologers having accumulated, by recorded observations of the solar system and its planets for 1000s of years, a record of the planets' orbital behaviors. The planet Nibiru is to orbit our planet Earth once again in Dec. of 2012 of which will cause our planet to stretch via electromagnetic pull of Nibiru, the moon and Sun. This is to create much havic on the Earth resulting in massive Tsunamis, Earthquakes and Volcanism. Those that are prepared will find refuge underground in tunnels (in place the world over) and caves. One will need 3 months food and water to survive. The survivors will need to have stored the seeds of the Earth (corn, rice, wheat etc.) to replant the Earth if they are to survive the aftermath.

    http://www.abovetopsecret.com/forum/thread403743/pg2


    Lewicowe papużki,intelektualnie nieuczciwe.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. @Zenobiusz
    Niewątpliwe, że Majowie mieli bardzo zaawansowaną astronomię W PORÓWNANIU do zacofanej (dzięki kosmologii judeo-chrześcijańskiej) europejskiej astronomii. Zadziwia mnie jednak wiara, że nie znający żelaza, szkła i koła Majowie wiedzieli o Układzie Słonecznym więcej od współczesnych astronomów dysponujących potężnymi obserwatoriami przeczesującymi kosmos nie tylko w paśmie widzialnym, ale w całym zakresie promieniowania elektromagnetycznego od promieni X do fal radiowych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ proszę bardzo Sznajperze. Wbrew temu co można przeczytać u Zenobiusza, te strony są łatwo dostępne. W jednym z wywiadów jest odpowiedź na większość spiskowych pytań do Morrisona.

    Nie trzeba szukać daleko matematyków i astronomów lepszych od wczesnośredniowiecznych Europejczyków. Nie bez przyczyny część znanych nam ciał niebieskich ma arabskie nazwy.

    Zenobiuszu jaki ekspert od języków Majów jest autorem tekstu, który zacytowałeś? Oczywiste jest dla mnie, że to osoba, która musiała przeczytać te rewelacje w indiańskich oryginałach (?).

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ktoś chce się pośmiać, to niech zerknie do tego wątku:
    http://forum.di.com.pl/showthread.php?p=98407
    Zwłaszcza zaś na najnowszy posty niejakiego xmanixi — ubaw po pachy. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochamy opowieści , lubimy je tworzyć , co w tym złego ? Tu nie chodzi o racjonalność lecz o odkrywanie przez łączenie + poczucie misji .
    A poza tym ... tak lubimy teoretycznie się bać .:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też uwielbiam historie s-f ... namiętnie oglądam Star Treka, ale ... gdy ktoś to mówi na poważnie, trochę strach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Eeee tam , nie mów , że tak się boisz o Zenobiuszo -podobnych !:)
    Dadzą radę ! Szkoda , że nie spełnili się naukowo , przecież podstawą dzisiejszej nauki jest w miarę zgodna z danymi INTERPRETACJA !

    OdpowiedzUsuń
  9. http://www.youtube.com/watch?v=bHxm5RKTG3U&feature=related

    To nie wygląda na dowcip.

    http://zenobiusz.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz na myśli "prawdziwość" przemówienia Obamy ze stycznia 2010 roku w sprawie tragedii na Haiti, pocięte i z podpisami jakoby to była wypowiedź na temat tragedii z powodu asteroidu, który spadł na Ziemię?

    No gratulacje :)

    http://mobile.salon.com/politics/war_room/2010/01/15/haiti/index.html

    OdpowiedzUsuń
  11. W styczniu wykorzystali i pocięli przemówienie Obamy na wypadek ataku Nibiru, tak żeby pasowało do Haiti.
    A nie odwrotnie przecież ;P

    OdpowiedzUsuń
  12. Aaaaaaa ... no to pasuje.
    Kurcze, @Sznajper, rozpracowałeś system!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli to tylko możliwe (a możliwe jest ZAWSZE), NIE wybieraj komentowania jako: ANONIMOWY, tylko "Nazwa/adres url".

Nawet, gdy nie masz swojej strony/bloga (czyli adresu url), NAZWA WYSTARCZY. I wtedy wiem, że ty to Ty :). And we can talk ...


W przypadku podejrzenia, że uporczywe podpisywanie się jako anonim jest spowodowane tym, że nie jesteś dość rozgarnięty/a, zastrzegam sobie prawo kasowania. Swoją głupotą nie należy męczyć innych.
Miłego dnia :)

Popularne posty