Handel w święta okiem cynika

"Nie rób zakupów 24 i 31 grudnia. Tu też pracują ludzie mający swoje rodziny, z którymi chcą spędzić święta" - pod takim hasłem już kilka dni temu przyglądałam się w mediach wspólnej akcji "Sierpnia 80" i Polskiej Partii Pracy. 

No wszystko bardzo ładnie - nie mam nic przeciwko. Nie pamiętam, aby moi rodzice kupowali coś 24 grudnia po południu, sprawa więc jakby zupełnie mnie nie dotyczy i z punktu widzenia obyczajowego jest totalną abstrakcją.  Jednakowoż, kilka cynicznych uwag: Ci sami, którzy walczą o zamykanie jednostek handlowych w takich dniach, nie żądają, aby od łóżek chorych odeszły pielęgniarki a zakłady energetyczne zostały zamknięte i zaprzestano dostaw prądu.  Handel nadal kojarzy się z niegodnym dorobkiewiczostwem, co umożliwia związkom zawodowym sugerowanie rozwiązań, do których jakoś wcale nie kwapiłyby się, gdyby chodziło o jakąś gałąź przemysłu. Jest to dla mnie niezrozumiałe, bo przecież to też są ludzie :).  Po drugie dzięki tej akcji i zajawce w programie informacyjnym już wiem do której godziny będą czynne pewne bardzo znane hipermarkety. Słowo daję, gdyby sklepy sieciowe miały informować o tym poprzez reklamy, musiałyby wybulić niezłą kasę. A tak wystarczyło się przyłączyć do akcji i poszło w eter za darmochę. Po trzecie: pan "redachtór" dramatycznym głosem oznajmił, że przecież sami nie chcielibyśmy łamać się opłatkiem, gdy inni idą już na pasterkę. Doprawdy, znam ludzi, którzy w miejsce pasterki mają lepsze rzeczy do czynienia, ale pozostaje jeszcze kwestia opłatka. Bo tu cyniczny punkt czwarty: z relacji telewizyjnej wynikało, że pracownicy handlowi to głównie kobiety, które po pracy pędzą z tobołami, robią ciasto i walą w łeb tego karpia, żeby reszta domowników mogła się nażreć. Jakby nie mogły spokojnym krokiem przyjść o godzinie 19, gdy trzecia gwiazdka, na gotowe. No gdzie ten duch świąt, skoro w gruncie rzeczy chodzi o to, żeby odebrać życie karpiowi?

Takie to cyniczne moje rozważania. I kto wie, może w związku z tą akcją łamiąc rodzinną zasadę, że od południa siedzimy w domu i tłuczemy bombki, wpadnę  o 17 do pobliskiego hipermarketu sprawdzić asortyment. W ramach poparcia dla energetyków i drogowców.

Komentarze

  1. Nie ulegam trendom zakupowym.
    Życzę wszystkiego najlepszego w końcowce Starego Roku i samych dobrych dni tak w Nowym Roku , jak i na resztę życia. Niech będzie ciekawe, odkrywcze. \alw z Gromu

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty naprawdę masz umysł wychwytywacza:):)Cudownie się czyta:) Wróciłem i nabieram sił. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio tyle się u mnie dzieje, że sprawy społeczno-naukowe jakoś zeszły na dalszy plan. Postaram się nadrobić karygodne zaległości, a tymczasem dziękuję Wam panowie za zaglądanie tutaj.
    @Alwie, nawzajem i wielu pluszowatości ...
    @Jacku, kuruj się chłopie ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli to tylko możliwe (a możliwe jest ZAWSZE), NIE wybieraj komentowania jako: ANONIMOWY, tylko "Nazwa/adres url".

Nawet, gdy nie masz swojej strony/bloga (czyli adresu url), NAZWA WYSTARCZY. I wtedy wiem, że ty to Ty :). And we can talk ...


W przypadku podejrzenia, że uporczywe podpisywanie się jako anonim jest spowodowane tym, że nie jesteś dość rozgarnięty/a, zastrzegam sobie prawo kasowania. Swoją głupotą nie należy męczyć innych.
Miłego dnia :)

Popularne posty