WOŚP po raz dziewiętnasty


Dzisiaj znowu gra. Tym razem dla dzieci z chorobami urologicznymi i nefrologicznymi. Często krytykuje się ten pomysł (czegóż nie krytykuje się w Polsce?), że np. jest od święta, gdy tymczasem taki Caritas jest każdego dnia. Dla mnie sprawą przesądzającą jest jej autentyczna charytatywność: za Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy nie stoi żadna ewangelizacja, pod stwierdzeniem "pomagamy dzieciakom z chorymi nerkami" nie kryje się inne dno wysublimowanej manipulacji, tak typowe dla wszystkich przedsięwzięć misyjnych. Możesz być wierzący i niewierzący, prywatny i firmowy, z dredami i przedziałkiem pośrodku głowy. Bo kasa nie śmierdzi jeśli ratuje czyjeś życie. 
     Na początku był to wielki zryw, teraz to faktycznie gigantyczna machina, w której firmy próbują zabłysnąć drukując serduszka lub puszki i licząc na związek z dobrą marką WOŚP-u. Ale sama orkiestra nie gra dla żadnego towarzystwa wzajemnej adoracji. Wiedzą o tym wszyscy, którzy mieli chore dziecko i zostało ono uratowane technicznymi gadżetami kupionymi dzięki szaleństwu, jakie od 19 lat ma miejsce jednego styczniowego dnia. Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby nasze państwo poważnie wywiązywało się ze swoich zobowiązań wobec obywatela. Ale skoro jest jak jest, grajmy sobie sami. Nie ma w Polsce szpitala w którym nie byłoby sprzętu za kasę z orkiestry, czyli za naszą, dobrze użytą kasę.

................................................................................... 
...................................................................................

Opinia słuchaczy RM o WOŚP :)


"To co, że otrzymał karetkę pogotowia ... ta karetka nie przyjechała ..."

Komentarze

  1. Nie należy wartościować działań charytatywnych, ważne, że z nich wynika DOBRO.

    W tym miejscu nasuwa mi się przypowieść o wdowim groszu, która najpełniej i uniwersalnie pokazuje czym jest dzielenie się:
    (41) Potem usiadł naprzeciw skarbony i przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. (42) Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz. (43) Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. (44) Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała, całe swe utrzymanie. Marek 12,41-44

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem działania wyglądające na charytatywne, wcale nimi nie są. Charytatywność polega na tym, że nie spodziewamy się wdzięczności.

    OdpowiedzUsuń
  3. "....czyli za naszą, dobrze użytą kasę". Obecnie trudno by było ją źle użyć. Potrzeb jest tak wiele...
    Od imprezy do imprezy , od akcji do akcji...a jedna lepsza od drugiej. A co na co dzień ???
    Zagłuszamy wyrzuty sumienia, dowartościowując się wrzucając pieniążek do skarbonki...a co robimy każdego dnia...jacy jesteśmy dla siebie (nawet na blogach) ??? Łatwiej dać sto złotych niż poświęcić komuś parę minut ...w pędzie do pracy , do domu, do "przyjaciół"...itd. Łatwiej dowartościować się stówką ...niż poświęcić się codziennie komuś ....może nawet domownikowi !!! Pan Owsiak daje możliwość i czas by się nad tym zastanowić ...pomyślmy...może to będzie nasz najlepszy dar"serca"...!!!
    Przepraszam za taki patetyczny wpis (pierwszy) na Twoim blogu...ale nie bądźmy jednodniowymi dobroczyńcami ....
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Poruszyłeś trudna sprawę. Może jednak większość z nas stać tylko na jednodniowy zryw? To też jest coś, bo dzięki temu nasze dzieciaki będą miały jakieś szanse.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uważam, że największą wartością WOŚP jest solidarny zryw tych, którzy w pojedynkę są zbyt słabi, by pomóc komukolwiek. Taka była idea WOŚP i bez tych milionów nic nieznaczących w pojedynkę ludzi nic by nie wyszło. Ludzie mogą poczuć, że wspólnie można osiągnąć jakiś cel, pod warunkiem że się nie kłócimy, a dążymy do jego osiągnięcia. Jest jeszcze jedna rzecz, często pomijana: to największa impreza kulturalna w Polsce. Koncerty, wystawy, sztuki teatralne, pokazy, właściwie pisałem o tym u siebie, ale z chęcią napiszę i u Ciebie.
    Czy WOŚP nie ma wad? Ma, owszem. Moim skromnym zdaniem ani fundacje, ani związki wyznaniowe nie powinny być finansowane przez podmioty państwowe, ani przez firmy. Pomoc w organizacji, promocja- owszem, ale nie gotówka, gotówkę powinny płacić prywatne osoby. Nawet gdy firma jest prywatna, to właściciel powinien wypłacić dywidendę akcjonariuszom i z tej dywidendy można sobie finansować, co się rzewnie komu podoba. No, ale póki co prawo mówi co innego, więc pretensje należy kierować do ustawodawców, a nie do WOŚP. WOŚP poddawana była wielokrotnym kontrolom (w przeciwieństwie do fundacji kościelnych) i NIGDY nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości finansowych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zwróć uwagę jednak na pierwszy komentarz osoby w RM. Ludzie z tego kręgu przerzucają na WOŚP oskarżenia, które dotyczą właśnie fundacji kościelnych. Osobiście średnio podoba mi się, że wielkie firmy lansują się poprzez WOŚP, ale jak sam rzekłeś - na razie jest to zgodne z prawem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Owsiak
    http://alexirin.wordpress.com/452-2/

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za spam. Faktycznie, zazwyczaj w takim przypadku ludzie się nie podpisują. Przypuszczam, że wtedy, gdy spamują we własnej intencji. Co oczywiście bardzo trudno przejrzeć :>

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli to tylko możliwe (a możliwe jest ZAWSZE), NIE wybieraj komentowania jako: ANONIMOWY, tylko "Nazwa/adres url".

Nawet, gdy nie masz swojej strony/bloga (czyli adresu url), NAZWA WYSTARCZY. I wtedy wiem, że ty to Ty :). And we can talk ...


W przypadku podejrzenia, że uporczywe podpisywanie się jako anonim jest spowodowane tym, że nie jesteś dość rozgarnięty/a, zastrzegam sobie prawo kasowania. Swoją głupotą nie należy męczyć innych.
Miłego dnia :)

Popularne posty