Kult miejsca po krzyżu, czyli miesiączki J. Kaczyńskiego*
![]() |
zdj. z listopada, podczas jednej z miesiączek |
Hasła z 10.03.2011:
"Komorowski pajacu, precz z Pałacu"
"17.09.1939, 10.04.2010 - nóż w plecy, nóż w serce, Rosjo dość"
"Od spółki Putin i Tusk żądamy: odtajnić Katyń, prawdę smoleńską"
"Rozliczyć zdrajców postkomunistycznych"
"Jaki prezydent, taki patriotyzm"
"Panie Komorowski, polski prezydent upamiętniłby pomnikiem 96 ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym dwóch prezydentów"
"Panie Tusk, za skandaliczne śledztwo smoleńskie człowiek honoru strzeliłby sobie w głowę. Wystarczy pana dymisja wraz z rządem i PO"
Wymachując hasłami pełnymi miłości zebrani pomodlili się, by następnie udać się na Wojskowe Powązki, aby te same modlitwy, których tekstu nie rozumieją, odmówić jeszcze raz (fakt, że bóg nie istnieje nie zmienia wymowy "i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom"). Obchody 71 urodzin Chucka Norrisa były wg mnie bardziej wiarygodne. A za miesiąc Steven Seagal będzie miał 59 lat.
* tytuł wzięty z tekstu i komentarzy do tekstu na blogu Jacka.
Wiesz Wiedmo,to co Owi robią pod tym pałacem jest zwyczajnie wstrętne.Dodatkowo wyjątkowo szkodliwe. Nie wiem , co okaże się po latach w związku z braćmi, ale nie będzie to nic budującego. Oby byli przestrogą dla przyszłych pokoleń.
OdpowiedzUsuńSądzę, że być może po kolejnych , tym razem rocznicowych wystąpieniach, trzeba będzie wymusić manifestacjami na rządzie stosowanie obowiązującego wszystkich prawa. Pozdrawiam
To, co się dzieje pod pałacem to przykład zionięcia miłością chrześcijańską i patriotyzmem. Aż strach się bać, co będzie 10 kwietnia. Chociaz popatrzeć? Może być całkiem śmiesznie.
OdpowiedzUsuń@alw, już pisałam, że to prymitywna próba zawłaszczenia przestrzeni. Krzyż przeniesiony w inne miejsce został zupełnie opuszczony i już nikt się przy nim nie fotografuje, ani go nie broni. Chodzi o to, aby się pokazać w błysku fleszy.
OdpowiedzUsuń@scenki, jak pisałam: taki jest polski folklor. Natomiast uprawiana w tym miejscu taka emanacja folkloru narusza dobre imię Polaków w świecie, moim zdaniem, w równym stopniu, co nasz rosnący dług narodowy czy prezydent odwiedzający kraje ościenne pod wpływem. Reasumując: trudno się śmiać, bo ta plama przylega do nas wszystkich.
OdpowiedzUsuńSzłaś kiedyś lotniskiem i nagle czułaś, że gdy podchodzisz do wyjścia, gdzie odlatują Polacy, otaczają Cię wąsaci i wymięci ludzie, którzy rozprawiają tylko o tym, gdzie najlepiej sprzedać dulary i że na bezcłowym wódka droga? Tak wygląda powrót do ojczyzny. Kocham ten kraj. Ale z ludźmi już mam problem.