XXII. ach, ten dżender 2
![]() |
F.D.R., 1884 |
"Dziewczynki muszą być ubrane po dziewczynkowemu, a chłopcy po chłopczemu, bo jak nie to im wątroba zgnije, no i poza tym to tak się wychowuje pedofili. Tak było zawsze, bo taka jest tradycja, a teraz przyszedł dżender i przez to krowy mleka nie dają." - to mógłby być cytat z jakiejś pani, która chodzi po naszym Sejmie. składa się tak, że najmniej wiedzą o tradycji ci, którzy mówią o niej najwięcej.
Ta dziewczynka to oczywiście Franklin Delano Roosevelt, który jakiś czas po założeniu spodenek (całkiem możliwe, że różowych) został 32-gim prezydentem Stanów Zjednoczonych.
Zapewne znasz Wojtyła- gender, ale na wszelki wypadek przypomnę:
OdpowiedzUsuńhttp://mm.salon24.pl/c7/ca/c7ca66f0275c5f3c5b0abaebb4be50d6,2,0.jpg
No i mu tak zostało: sukienki śmieszne czapki sobie upodobał, bo były mu miłe. I spojrzał na siebie w lustrze i wiedział, że tak jest dobrze. Bo cokolwiek uczynił, było to dobre, czy to wyświęcenie Wesołowskiego na biskupa, czy ochrona pedofili, czy budowa pomników własnych za swojego życia i za cudzą kasę.
No akurat przykład, który podałeś, idzie na przekór mojemu dziełu udowadniania, że noszenie sukienek nie uszkadza mózgu, niedobry Wolandzie! ^^
UsuńJeszcze napiszę tekst o cipkach, i o złudnej idei tradycyjnej rodziny. O Wojtyle nie napiszę, to temat dla ludzi lubiących chodzić po bagnie w gumofilcach.
Wiesz..., świeca gaśnie, gdy przykryjemy ją małym kloszem, ale to nie klosz jest powodem gaśnięcia. Wystarczy uzupełniać wężykiem tlen.
UsuńNie ogarniam tej metafory, ale na wszelki wypadek zgadzam się z tobą, niedobry Wolandzie ;p
Usuń