czy prawda wyzwala? a to zależy ...

Dryjańska pisząc "Miłuj w domu po kryjomy" ma wątpliwości:
Wbrew pozorom, prawda nie wyzwala rzymskokatolickich przywódców, tylko przysparza im kłopotów, bowiem ideologia watykańska opiera się na udawaniu. Kobiety udają, że nie stosują antykoncepcji i nie przerywają ciąży, mężczyźni udają, że się nie masturbują, młodzież udaje, że nie uprawia seksu przed ślubem. Rodzice dzieci z in vitro udają, że do zapłodnienia nie doszło w klinice leczenia niepłodności, a duchowieństwo udaje, że skutecznie stłumiło naturalne potrzeby seksualne. Księża (nie wszyscy) udają, że ich partnerki to tylko gosposie, a księże dzieci udają, że ich ojciec jest wujkiem. I jakby tego było mało, wszyscy udają, że są heteroseksualni. Reguły są przecież jasne: ksiądz nie może być gejem, tak samo jak działacz węgierskiej partii Jobbik nie może być Żydem. Przy takiej potworności blednie wszystko inne, nic dziwnego więc, że ksiądz kochający budzi większe oburzenie niż ksiądz gwałcący.
Charamsa się podłożył. Czasem niektórzy nie wytrzymują i się podkładają jak ks. Lemański w innym temacie. Nie stawiam nikomu wysokiej poprzeczki, ot, chciałoby się, żeby psychoterapeuta był ciut zdrowszy od swojego pacjenta. Więc byłoby miło, gdyby ksiądz był ciut mniej obłudny od klienta, którego spowiada. Z tej perspektywy stało się dobrze - człowiek powiedział, co miał do powiedzenia, i teraz wszyscy znają prawdę, więc nie trzeba się nadymać nierzeczywistością. Z reakcji hierarchii wynika jednak, że wszyscy księżą, którzy nadal udają, że ich dzieci nie są ich dziećmi, stoją wyżej moralnie od ks. Charamsy. I tej logiki już nie rozumiem.

Komentarze

  1. Dlaczego mnie obłuda katolików nie dziwi??? Być może dlatego, że oni nawet nie wierzą w to, co twierdzą, że wierzą. Weźmy jedną z najbardziej podniosłych chwil w życiu katolika, czyli sakrament eucharystii. Podobno wierzą, że wafel zamienia się w jezusinę, dokładnie w chwili, gdy pan ksiądz odprawi nad nim odpowiednie czary powodujące tzw. transsubstancjację. Innymi słowy wierzą, że jedzą ludzkie mięso. I teraz spróbuj się zapytać, jakie konkretnie: czy to udziec z Jezusa, czy szynka, a może cynaderki lub inne podroby? Może to mielone z Chrystusa? Jeżeli jednak zadasz to pytanie tym najbardziej ponoć wierzącym, n.p. na pielgrzymce, a nie umiesz wystarczająco szybko biegać, lepiej bądź schowana za pancerną szybą, gdyż jeszcze może być tak, że Cię ich miłość wyzwoli od doczesnych cierpień.
    Zauważ, że pytanie to jest najnormalniejsze z normalnych. Gdy byłaś w restauracji, to nie dziwisz się, ani nie chcesz tym bardziej nikogo zabić, gdy się zapyta, co konkretnie jadłaś i jak Ci smakowało. Spytasz o to samo na pielgrzymce po sakramencie eucharystii?
    Moja Matka należy do sekty moherowej, choć jest znakomitym inżynierem chemikiem. Przyzwyczajona do sekciarskiej hipokryzji raczyła była nie zauważyć mojej obecności, gdy w telewizorze mądrzyła się Marcia Kaczyńska zastanawiając się, jak to możliwe, że Wrona wylądował na betonowym pasie, a Tu 154M rozbił się na podmokłym terenie. Matka gorąco ją poparła, a mnie szlag trafił i się spytałem, czy inżynier nie zna rachunku wektorowego, a w szczególności rozkładu wektora na składowe oraz czy nie uważa za podejrzane, że jacyś musi terroryści, betonują wszystkie pasy startowe zamiast je namoczyć i wysadzić brzozą. I znowu nastąpiło to, o czym pisałem w sprawie eucharystii- czyli ŚWIĘTA OBRAZA PANI MATKI na proste fakty.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Ideologia watykańska" nie opiera się na udawaniu, opiera się na fundamentach wiary. To, że dochodzi tam do niewskazanych ekscesów, nie ma nic wspólnego z watykańską ideologią .
    Do wybryków dochodzi, gdy władzę sprawują nieodpowiedni ludzie. Tak jest w każdym środowisku. Obok porządnych obywateli jednostki skażone... Dlaczego ludzie udają? Z różnych powodów, dlatego , odwołując się do przykładu, lepiej udać , że ksiądz jest wujkiem niż tatą. Nie wszystkie gospodynie są partnerkami kapłana, często są to siostry, krewne lub zawodowe gospodynie, czasami ksiądz sam wykonuje wszystkie czynności. Kościół nie wyklucza księży gejów dopóki żyją w celibacie. Błędem Kościoła jest milczenie w tej kwestii, brak potępienia, tłumaczy się to byciem miłosiernym , przebaczającym i nie osądzającym. Dużą rolę w utrzymywaniu obłudy mają sami zainteresowani, którzy maskują , robią wszystko, by przeszkodzić, aby prawda okazała się niezbitą prawdą . Są to grupy, których pod przykrywką Kościoła działają na jego niekorzyść. Czasami trudno za jednym zamachem usunąć robactwo
    z pomieszczenia , zwłaszcza jeżeli zadomowiło się w nim latami.
    By z tym ostatecznie sobie poradzić , trzeba by było jednomyślności w tępieniu nieprawidłowości, zawsze jednak na przeszkodzie temu stają ci, którym zależy na utrzymaniu danego stanu, bo taki mają sposób na życie. Nie można ludzi złej woli utożsamiać z całym Kościołem. Często ci najbardziej prawi nie ujawniają się .
    Powinnam odnieść się do komentarza dr. Wolanda, nie zrobię tego ze względu na brak czasu. Powiem tylko tyle - p. dr nie pojmuje istoty Eucharystii.
    Miałam odwiedzić to miejsce ostatniej nocy, niestety nie udało się . Pozdrowienia - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ ja wcale nie odnoszę się do istoty eucharystii, a do transsubstancjacji.

      Usuń
  3. ”To jest Ciało moje...”, trzeba wiary, by dotarło zrozumienie, bez niej żadne tłumaczenie nie zda egzaminu. Interpretacja symbolu nie sprosta wyjaśnieniu. To jak ze szkołą wyższej jazdy... W Eucharystii następuje przemiana chleba i wina, w której ich materia zostaje zastąpiona istotą Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa... Trzeba głębokiej wiary, by to odczuć. Bez niej tabula rasa ! Proszę zaoszczędzić sobie szyderstwa... Krystyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Istotą, to znaczy czym? Gdy idę do restauracji, wiem z czego mięso zamawiam.

      Usuń
    2. Czy to oznacza, że jeśli ktoś ma głęboką wiarę, to podczas jedzenia opłatka przeżuwa mięso?

      Co w takim razie z katolikami-wegetarianami?

      Ani jedno, ani drugie pytanie nie jest szyderstwem, jest pytaniem autentycznym!

      Usuń
  4. Nie zmienia to faktu, że Wasza wymiana zdań odbiegła od takiej głównej myśli: pan Charamsa przez lata wykonywał swój zawód, domyślam się, że przez lata wyjawiał swój sposób życia swoim kolegom, i nikomu z nich to nie przeszkadzało w uznawaniu go za dobrego księdza. Powiedział prawdę publicznie i zaraz okazał się niekompetentnym jeśli chodzi o wykonywanie zawodu.

    Zabawnym elementem jest to, że w tej branży głosi się prawdę jako to, co wyzwala. Najwyraźniej pana Charamsę może wyzwolićod środków do życia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli to tylko możliwe (a możliwe jest ZAWSZE), NIE wybieraj komentowania jako: ANONIMOWY, tylko "Nazwa/adres url".

Nawet, gdy nie masz swojej strony/bloga (czyli adresu url), NAZWA WYSTARCZY. I wtedy wiem, że ty to Ty :). And we can talk ...


W przypadku podejrzenia, że uporczywe podpisywanie się jako anonim jest spowodowane tym, że nie jesteś dość rozgarnięty/a, zastrzegam sobie prawo kasowania. Swoją głupotą nie należy męczyć innych.
Miłego dnia :)

Popularne posty