XXVI. time flies ... głupota pozostaje

Annette Kellerman ok. roku 1907 (?)

... i w "cywilizowanym świecie" można było być aresztowanym za obrazę moralności z powodu noszenia niewystarczającego burkini, co uczyniono pannie Kellerman w latach owych. 

starym skorupom różnego datowania zdaje się zaś, że moralność, którym to słowem ślinią na prawo i lewo, stoi niewzruszona, mierząc zawsze tak samo długość kobiecej spódnicy i rozwarcie jej cipki do poziomu akceptowalnego.

Komentarze

  1. A Ty przypadkiem do "starych skorup się nie zaliczasz"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Starym skorupom różnego datowania" :)
      Skorupa to stan umysłu. Właśnie dlatego tak trudno się z niego otrząsnąć, tu lifting, albo "młodo wyglądam mój boże" nie pomoże.

      Wracając więc do Twojego pytania ... nie. I tylko udar może to zmienić. Choć mam tę głupią nadzieję, że udar np. raczej uszkodzi zakątek od odczuwania przyjemności i ciągle będę miała ochotę na seks :>

      Usuń
  2. Coś mi się wydaje, może niesłusznie,że masz stan umysłu nie najmłodszy... Myszko, przez to, co piszesz przebija rozpacz udręczonego, zniewolonego umysłu. Może przez seks?
    Byłam kiedyś w szpitalu świadkiem takiej sceny - 86 - letnia kobieta po wylewie, bełkocząca i nieświadoma, nie kryła się z potrzebą seksu, gdy na salę wchodził jakiś mężczyzna, zrzucała kołdrę i wulgarnie zachęcała do... Też tego pragniesz ? Baw się dobrze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można też założyć, że rzutujemy na innych własne stany i pragnienia, nieprawdaż :)

      Tak, seksu pragnę, chociaż "jakiś" mężczyzna mnie nie kręci. Jeśli mam być szczera niepomiernie mnie nudzą "jacyś" mężczyźni i prawie zawsze wspaniałomyślnie zostawiam ich koleżankom. A jak nie zostawię, to mam potem za swoje ;). Czy pragnienie seksu świadczy o nienajmłodszym stanie umysłu? Hm ... widzę tu pewną niekonsekwencją toku rozumowania. Ale w końcu, rozmawiam z Tobą ...

      Usuń

Prześlij komentarz

Jeśli to tylko możliwe (a możliwe jest ZAWSZE), NIE wybieraj komentowania jako: ANONIMOWY, tylko "Nazwa/adres url".

Nawet, gdy nie masz swojej strony/bloga (czyli adresu url), NAZWA WYSTARCZY. I wtedy wiem, że ty to Ty :). And we can talk ...


W przypadku podejrzenia, że uporczywe podpisywanie się jako anonim jest spowodowane tym, że nie jesteś dość rozgarnięty/a, zastrzegam sobie prawo kasowania. Swoją głupotą nie należy męczyć innych.
Miłego dnia :)

Popularne posty