w tym kraju

żyjąc, czasem czuję, że mi się uleje.

kobiety nie są dość kumate, żeby decydować o zażyciu pigułek antykoncepcyjnych samodzielnie,

dzieci ze świętego nasienia polskiego nie mogą być adoptowane za granicą, bo naród nam się przecie zmniejszy. niech dziecię ze świętego nasienia i najświętszej macicy polskiej nieskażonej spiralką i pigułką po żyje i gnije tu (na łonie narodu najwspanialszego, wyklętego i mesjaszowego),

naczelnik państwa mówi do kanclerz, że za Donaldem list gończy chce wysłać, gdyż tak życzy sobie suweren (a reszta kodziadzy, te promile to zwykli reakcjoniści w butach na słoninie) ...

staram się nie być pozbawiona dobroczynnego wpływu najświętszego polskiego nasienia, aby móc to wszystko pojąć, ale niestety rozumkowi mojemu prostemu i takie wzmocnienie nie staje ...

Komentarze

  1. Myszko.
    Przeczytaj o przemianie , jaka dokonała się w byłej dyrektorce kliniki aborcyjnej -
    "Nieplanowane" - Abby Johnson .
    Obudź się kobieto! Błądzisz w moczarach!
    Dlaczego odbierasz prawo do życia nienarodzonym ?
    Kobiety niekumate to te , które występują przeciwko życiu. Odpowiedziałam też u siebie. Krystyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób przechodzi przemiany, niestety wiele osób też łatwiej współczuje zarodkowi niż dorosłej osobie. Wpływ kultury ma tu znaczenie przeogromne ... nawet gdy człowiek wartościowy i dobry umiera i żebrze o pieniądze, to najlepiej jest wspomnieć, że ma dzieci i ich twarzyczki pokazać ... jest to dla tych osób obelżywe, bo takie reklamy głośno mówią, że ich życie jest mniej wartościową informacją, niż to, czy dzidzi będzie smutno jak mamusia umrze, ale ... taki mamy klimat.

      Abby nie znam, ale w przypadku kobiet na poglądy tzw. "prolife" czyli "lepiej ukatrup kobietę, bo zarodek ma takie śliczne, małe paluszki" duży wpływ ma jej własna biografia macierzyńska i neurotyzm. Im łatwiej przypisuje się własne uczucia innym, tym oczywistsze jest, że zarodek pisze wierszyk "mamusiu, mamusiu ...".

      Na moje pytanie poniżej nadal nie odpowiedziałaś. A ma ono znaczenie pierwszoplanowe.
      Większość prolajferów nie ma problemu z usuwaniem zarodków, jeśli dotyczy to zagrożenia życia ich samych lub kogoś ulubionego z ich rodziny

      (nie każdy z rodziny jest ulubiony ... gdy ma się kilkoro dzieci zazwyczaj jest wśród nich ktoś, czyje życie możemy poświęcić dla własnej ideologii bez większego problemu moralnego we własnej duszy)

      Usuń
  2. KRYSTYNO-Lauro,a co z tą Maderą>>co tak szybko skasowałaś ,dziwne to że niby byłaś na Maderze a IP polskie wyskakiwało ,wyświetla się zawsze o czasie ,gdzie jesteś...No i taka to z ciebie wczasowiczka kłamczucha i ta stara fotografia...Madera , jak wiesz ,bo trzeba tam być ,jest przereklamowana i Polacy jedynie rozrabiają ,piją i taki to jest poziom..A ty namąciłaś ,nakłamałaś i w sumie zagoniłaś się w kozi róg, pisząc że ktoś WSZEDŁ I SKASOWAŁ KOMENTARZ ..No to ty chyba z główka masz coś nie tak...Bo gdyby ktoś ci wszedł na stronę to skasowałby wszystko..A ty za bardzo chciałaś się odsłonić z tą Maderą w której nie byłaś..I umoczyłaś dupsko...

    Myszko prezes obłąkany,obce państwa stoją za Donaldem a taki oto polaczek jest do szpiku kości złośliwy i nie poprze......zdurnowaciał całkiem.
    KOBIETY dobrze wiedzą czego chcą i jak mają kierować swoim życiem..A Laura stara baba,to trzyma stronę za tym by nawet w biedzie ,bez pomocy ,kobiety rodziły dzieci ,a potem z bezradności porzucały..No to takie myślenie ma KrystynaXXL.
    Myszko przepraszam że tu tyle napisałam ,ale wiem że owa Krystyna tu zajrzy ,to niech sobie poczyta...Do niej nie mogę wejść bo jak sama mówi ktoś grzebie u niej w komentarzach,a ja nie chcę z nią się spotkać,nie chcę by się dowiedziała kimże to ja jestem .U Ciebie jestem Twoim gościem i będę tu zaglądać.Pozdrawiam Fajnie u Ciebie ,tak mądrze piszesz"")Chwilowo bez adresu ,ale dam namiary....::)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie komentarze nie znikają, ja jasno piszę osobom, kiedy ich komentarz usuwam. Ale tak się zdarza bardzo rzadko, tutaj usuwam tylko spam.

      Nie wiem jaka jest Laura, z tego co do tej pory pisze mogę jedynie wywnioskować, że chętnie wymaga od innych poświęcania się. Być może w swoim życiu musiała się poświęcić i dlatego teraz innym to zaleca, żeby też nie byli szczęśliwi. Ale mniejsza o portret psychologiczny. Dziękuję za odwiedziny.

      Usuń
  3. Dlaczego miałabym w tej kwestii kłamać ? Nie skasowałam , sama byłam zdziwiona. Było tak. Jak wpisuję nowy tekst, to po wciśnięciu na nowy wpis, czasem pojawia się stary, wtedy zwykle usuwałam poprzedni wpisywałam nowy, a stary zawsze pozostawał w swoim miejscu. Teraz najwidoczniej został automatycznie usunięty, WP ma takie jakieś ustawienia... Wyjaśniłam , że wpiszę . Nie wiem , czy ktoś kto wchodził z tego numeru co ja, z mego domu nikt. A czy z mojej miejscowości wchodzę do blogów tylko ja jedna, poza tym moje IP co jakiś czas jest inne, sprawdzałam to. Ktoś mi kiedyś tłumaczył, że można wykorzystywać czyjeś IP, jak to działa, nie wiem, bo się na tym nie znam. Byłam , gdzie byłam...Do Ciebie dawno nie zaglądałam, więc skąd niby wiesz, jak było? A nie wchodziłam tu , bo musiałabym dłużej szukać
    w komentarzach wejścia na Twój blog. Wpis utracony wprowadzę
    w wolnej chwili, jak uda się to jutro, a jak nie to w niedzielę , nie napisałam , że ktoś usunął , kłamiesz, napisałam - "Co się stało? Zniknął tekst
    o Maderze ,
    a pod nowym wpisem pojawiły się komentarze
    z poprzedniego wpisu o wypadzie na Maderę ...
    Chochlik zadziałał... Bo co innego. ..."
    Dlaczego miałabym się "odsłaniać z Maderą"? I dlaczego miałabym w to brnąć bez znajomości tego miejsca? Ciekawe skojarzenie. Niczego bez celu nie wypisuję .
    Dopiero teraz zorientowałam się , że to komentarz nie Myszki... Sądziłam , że to Ty Cynko, wpisałaś ten komentarz.
    Wpisała go pewna kobieta ze Szwecji, równie "stara baba " jak ja. Podała swój rozmiar, bo ja wchodzę w L. Jakie myślenie ma owa kobieta, to widać i słychać , z takimi nie wchodzę w dyskusje, pociągnęłam temat, bo sądziłam , że odpowiadam Myszce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem o co chodzi z wątkiem maderskim, nie widziałam żadnego wpisu na ten temat i dlatego nie mam czego komentować. Zresztą to są sprawy prywatne osób, których nie znam, a to blog o rzeczach ogólnych. Jak ktoś był na Maderze, to miło. Jak kłamie, że był, to nie mój problem. Osoby, która się wpisała jako Anonim, nie znam.
      Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

      Usuń
  4. Mam do Laury-Krystyny pytanie

    (bo o nonsensie przepisu, który stwierdza, że w ciele kobiety jest od samego początku osobny byt o takim samym znaczeniu jest prawnym pierdnięciem i strzeleniem sobie w stopę, więc nie będę się powtarzać).

    Czy, jeśli Twojej córce chodzącej po filharmoniach przydarzy się ciąża pozamaciczna, żeby ratować jej życie wycinamy czy nie?

    (komentarza nie czytałam, zrobię to w weekend, bo pracuję i nie mam czasu. po prostu wiem, że najświętszy zarodek z najświętszego nasienia polskiego jest dla Ciebie priorytetem)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myszko, cytuję Ciebie - " jest prawnym pierdnięciem
    i strzeleniem sobie w stopę" taka jest właśnie Twoja odpowiedź, niestosowne pytanie , ominę .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jaka jest TWOJA odpowiedź na pytanie:

      "Czy, jeśli Twojej córce chodzącej po filharmoniach przydarzy się ciąża pozamaciczna, żeby ratować jej życie wycinamy czy nie?" :)

      Co jest niestosownego w tym pytaniu?
      Wg Ciebie tygodniowy zarodek to ludzkie życie. takie samo jak Twojej córki, a może nawet lepsze, bo nieużywane. Płacze i pisze wierszyki do mamusi.

      Wycinamy, żeby ratować życie Twojej córki, czy zostawiamy sprawę bogu i naturze, bo jak mówi Wielki Higienista, nie można jednego życia poświęcać, żeby drugie ratować?

      Usuń
  6. Powtarzam - pytanie niestosowne, proszę nie mieszać w to mojej córki, ja nie stawiam takich pytań odnośnie Twojej mamy. Twoje pytanie odnośnie ciąży pozamacicznej sugeruje , że temat jest Ci nieznany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ucieczka, moja droga, ucieczka. Temat jest mi znany bardzo dobrze. Skoro każdy zarodek jest człowiekiem, poświęcasz życie córki?

      Nie ma co od takich problemów etycznych uciekać. Bo jeśli brnie się w nonsens jojcząc nad zlepkiem paru komórek, i w ten sposób rujnować życie obcej osobie wspierając nonsensowne przepisy, to czemu by nie ukatrupić własnej córki? Trzeba być konsekwentnym.

      Komórki, które usuwamy, czy dwoje ludzi nad którymi się modlimy, aby wspólnie poszli do nieba? Nie musi być to kwestia córki. Twoje ciało, twoja ciąża pozamaciczna. "Zabijasz", żeby żyć czy idziesz na zabieg bez wyrzutów sumienia, bo to jest "wyjątkowa sytuacja" a Ty jesteś wyjątkową osobą?

      Usuń
  7. Myszko, skopiuję odpowiedź z mego blogu -
    25 marca 2017 20:13
    Nigdzie nie uciekam.Przed nikim nie uciekam
    Czyż raptem dostrzegasz we mnie autorytet?
    Myszko, masz wątpliwości, to dlaczego nie szukasz porady u teologów i bioetyków, to przecież profesjonaliści w tej dziedzinie...Skoro naciskasz, odpowiem , jak uważam - życie ludzkie jest od poczęcia. Czyż z ziarna nie wyrasta zboże? Człowiek rozwija się od zarania do późnej starości i ulega metamorfozie. Powiesz, że embrion "niekumaty", to odpowiem , że stary człowiek , czasem i młodsi też są "niekumaci", czy dlatego, że mają demencję przestali być ludźmi? W zarodku jest wszystko to co w dojrzałym człowieku. Niektórzy mają wątpliwości co do tego, od kiedy jest osobowość ? Odpowiem tak - jeśli jest osobowość w chwili śmierci, to musi i być przy poczęciu tak jak tchnienie życia, które się pojawia na początku ,
    a chwili śmierci znika. Na temat ciąży pozamacicznej (ektopowej ) przeczytaj odpowiednie lektury. W wolnej chwili odpowiem u Ciebie.
    ------------------------
    Taka jest moja odpowiedź na Twój ostatni komentarz pozostawiony
    u mnie.
    Przeczytałam ponownie ten wpis, przykro , że tak to widzisz, jak wyrażasz. Nie trafią do Ciebie żadne argumenty, dopóki nie zrozumiesz istoty rzeczy. Swoje stwierdzenia opierasz na niewłaściwych wzorcach.
    Czuję w tym mowę nienawiści. Z góry zakładasz, że jest tak, jak chcesz, żeby było. Może warto poznać lektury odpowiednie na ten temat? Ktoś szkodliwie namieszał
    w Twoim umyśle. I to jest smutne, że jesteś w niewłaściwym kręgu. Nie zamykaj się przed przebudzeniem. Poszukuj alternatywy dla swych poglądów w kwestii wartości życia. Pozdrawiam - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odpowiedziałaś na moje pytanie dotyczące tego, czy ratowałabyś swoje życie zabijając innego "człowieka". To kombinatorstwo i tchórzostwo. I tak właśnie mają się sprawy z tymi poglądami.

      Większość tzw. prolajferów żądałoby, aby jakaś tam nieznana im kobieta urodziła dziecko wbrew sobie, bo oni mają duszyczki wrażliwe i zarodek śpiewa mamusi w łonie. Jednocześnie bez ABSOLUTNIE ŻADNEGO problemu usuną u siebie lub przejdą do porządku dziennego nad usunięciem zarodka zagnieżdżonego poza macicą.
      Bo tak.
      Bo to nie jest nagle człowiek, to jest ciąża ektopowa, czyli to nie jest człowiek (jak napiszesz "ektopowa" tzn. że jesteś strasznie mądra, przeczytałaś książki i masz z tego prawie profesurę). Nagle stają na stanowisku prochoice, bo tak jest wygodnie.
      Ale o utrzymanie zarodków z gwałtu dla innych walczyć będą.
      BYDLĘCTWO INTELEKTUALNE.

      Usuń
  8. Pisałam wcześniej o sobie u siebie. Byłam w takiej sytuacji, lekarze polecili usunięcie z powodu zagrożenia mego życia, nie posłuchałam ich, wybrałam życie dziecka, dziecko żyje i ja też . Nie chciałam tu o tym pisać , ale zbyt daleko posuwasz się w swej niewiedzy
    i oskarżaniu, by ten fakt przemilczeć.
    Nie ja decyduję , czy zasługuję na niebo, jedno pewne na piekło na pewno NIE ! Gdyby zaistaniała taka sytuacja, której spodziewasz się , na pewno umiliłabym śpiewem Twoje pośmiertne rozdygotanie w ciemnych czeluściach ,
    a póki co , modlę się za takich jak Ty, by i ich dotknęły promyki światła... Może tego nie rozumiesz, ale tak jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lauro, nie byłaś w sytuacji ciąży ektopowej.
      To dopisek dla osób, które mogą czytać naszą rozmowę. Powód dla którego mam problem z rozmowami z Tobą jest to, że ciężko kojarzysz. Absolutnie masz do tego prawo, bo jak ciężko kojarzysz, nie możesz kojarzyć lekko. Niemniej jednak takie są fakty i jestem wobec nich bezradna.

      Otóż, bydlęctwem jest twierdzenie, że ktoś inny nie może usunąć ciąży, bo zlepek komórek jest człowiekiem, natomiast ja mogę sobie usunąć zarodek, bo nagle się okazuje, że jak nie, to umrę.

      Nie neguję, że Twoi lekarze powiedzieli, że lepiej, żebyś usunęła jakąś ciążę, a Ty zrobiłaś inaczej (nie chcę z tego wysnuwać wątku, że tak nienawidzisz tej sytuacji, że chcesz aby wszyscy inni zostali dzieckiem ukarani, bo Ty zostałaś). Po prostu jedna wiadomość do Twojego mózgu: nie byłaś w sytuacji ciąży pozamacicznej. Postaraj się tę wiadomość przyswoić, bo o takiej sytuacji była między nami mowa.
      Od momentu "nie ja decyduję..." jakiś bełkot, więc nie mogę się odnieść ...
      Pozdrawiam.

      Usuń

Prześlij komentarz

Jeśli to tylko możliwe (a możliwe jest ZAWSZE), NIE wybieraj komentowania jako: ANONIMOWY, tylko "Nazwa/adres url".

Nawet, gdy nie masz swojej strony/bloga (czyli adresu url), NAZWA WYSTARCZY. I wtedy wiem, że ty to Ty :). And we can talk ...


W przypadku podejrzenia, że uporczywe podpisywanie się jako anonim jest spowodowane tym, że nie jesteś dość rozgarnięty/a, zastrzegam sobie prawo kasowania. Swoją głupotą nie należy męczyć innych.
Miłego dnia :)

Popularne posty