Drzemka władców totemu

Nie wiem, co nagle umożliwiło usunięcie krzyża spod Pałacu Prezydenckiego, ale faktem jest, że rano został umieszczony w kaplicy prezydenckiej, czyli miejscu kultu, gdzie jego istnienie jest jako tako niepozbawione sensu. Niewyjściowe barierki pozostają ze względu na ogłoszoną na wieczór demonstrację w "obronie" krzyża. Oczywiście konfliktu ideologicznego to nie wyciszy, bo nie jest to możliwe w tak spolaryzowanym społeczeństwie, ale uważam, że dobrze się stało. Wprawdzie rzecznik Episkopatu, podobnie jak ja, był zaskoczony tą informacją, ale z drugiej strony odkąd Episkopat niedawno umył ręce od tej sprawy, było dla mnie oczywiste, że wszystko pozostaje w gestii władz Warszawy. Druga żona posła Gosiewskiego uznała, że postępowanie władz przypomina komunizm. Ja z komunizmem kojarzę raczej obsadzanie członkami rodziny stanowisk w państwowych przedsiębiorstwach. Widocznie mamy inne spojrzenie na świat. Przypuszczam, że nie tylko w tej kwestii.
     Na razie cieszę się, że rozumność zwyciężyła, choć, jak już wcześnie pisałam, nie miałabym nic przeciwko takim "wystawkom" w innej części stolicy, które bez swojej prymitywnej otoczki politycznej byłyby wspaniałym elementem folklorystycznym.

na pamiątkę wielki mix lukasz87pl:

.....................................................

Na początku września (2-5.IX) TNS OBOP przeprowadził sondaż na temat słuszności pochowania byłego prezydenta, Lecha Kaczyńskiego, na Wawelu.

63% - decyzja była niesłuszna

27% - decyzja była słuszna

Geografia społeczna wskazuje związek pomiędzy wyższym wykształceniem i statusem społecznym a wzrostem postawy krytycznej ankietowanych. Jest również korelacja z preferencjami wyborczymi: najbardziej krytyczny wobec pochówku jest elektorat PO (89%), PSL (80%) i SLD (79%). Wyborcy PiS są sceptyczni w 32 procentach.

Komentarze

  1. Nie jesteś sama, sonda Onet pokazywała, że miłośników pozostawienia krzyża było ok. 10%. Natomiast, jeśli chodzi o Wawel, to już chyba wszystko zostało powiedziane, jeśli tam, to obok króla Olbrachta, bo tylko on z tam leżących dorównywał nieudacznictwem prezydentowi- denatowi.

    OdpowiedzUsuń
  2. No!Dziś zdziwionych jest więcej. I bardzo dobrze. Hejjj!

    OdpowiedzUsuń
  3. Myszko, ten sondaż który przedstawiasz, jak i dzisiejszy, że dobrze się stało iz krzyż zniknął-72%, pokazuje IM jak nie mogą mówić za społeczeństwo. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Myszko , wczoraj było : sprawdzam , i okazało się , że strach był nieadekwatny do realiów. Media liczyły na efektowne starcia , JK na tysięczne tłumy , wszyscy się zawiedli oprócz PO .
    Joan od krzyża zabrakło .
    Nie brakuje za to urabiania rzeczywistości . Czy słowa są w stanie deformować realia ? Wszystko rozegra się w umysłach . Ciekawe - warto obserwować .

    OdpowiedzUsuń
  5. Sondaże pokazują, że "obrońcy" są w mniejszości, co dobrze wróży naszemu państwu. Wniosek: trzeba się nimi opiekować, zamiast potępiać.

    A właśnie @Olu, gdzie jest teraz Joanna?

    OdpowiedzUsuń
  6. "Opieka " przeciwników Joan na Krakowskim Przedmieściu chyba przekreśla jakiekolwiek działania pojednawcze .
    Nie mam zielonego pojęcia co mogłoby być "oliwą " na te wzburzone fale . Zresztą nie musimy być jako społeczeństwo monolitem , i nie jesteśmy . Szufladkujemy się sami , niestety często ulegając manipulacji .
    Najlepiej byłoby , gdyby przeciwne strony mogły się spotkać , chcieć wysłuchać wzajemnych argumentów , poukładać sobie w głowie po swojemu ... przecież można , prawda Myszo Droga ? :)
    Joanna mi mignęła w okienku , sama jestem ciekawa co zrobi teraz .

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale ja nie uważam narodu za monolit. Jedyne czego się obawiam, to fundamentalizm wojujący. Cała reszta niech sobie będzie - myślę, że silne państwo powinno umieć złapać równowagę w takiej sytuacji.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli to tylko możliwe (a możliwe jest ZAWSZE), NIE wybieraj komentowania jako: ANONIMOWY, tylko "Nazwa/adres url".

Nawet, gdy nie masz swojej strony/bloga (czyli adresu url), NAZWA WYSTARCZY. I wtedy wiem, że ty to Ty :). And we can talk ...


W przypadku podejrzenia, że uporczywe podpisywanie się jako anonim jest spowodowane tym, że nie jesteś dość rozgarnięty/a, zastrzegam sobie prawo kasowania. Swoją głupotą nie należy męczyć innych.
Miłego dnia :)

Popularne posty