Drzemka władców totemu
Nie wiem, co nagle umożliwiło usunięcie krzyża spod Pałacu Prezydenckiego, ale faktem jest, że rano został umieszczony w kaplicy prezydenckiej, czyli miejscu kultu, gdzie jego istnienie jest jako tako niepozbawione sensu. Niewyjściowe barierki pozostają ze względu na ogłoszoną na wieczór demonstrację w "obronie" krzyża. Oczywiście konfliktu ideologicznego to nie wyciszy, bo nie jest to możliwe w tak spolaryzowanym społeczeństwie, ale uważam, że dobrze się stało. Wprawdzie rzecznik Episkopatu, podobnie jak ja, był zaskoczony tą informacją, ale z drugiej strony odkąd Episkopat niedawno umył ręce od tej sprawy, było dla mnie oczywiste, że wszystko pozostaje w gestii władz Warszawy. Druga żona posła Gosiewskiego uznała, że postępowanie władz przypomina komunizm. Ja z komunizmem kojarzę raczej obsadzanie członkami rodziny stanowisk w państwowych przedsiębiorstwach. Widocznie mamy inne spojrzenie na świat. Przypuszczam, że nie tylko w tej kwestii.
Na razie cieszę się, że rozumność zwyciężyła, choć, jak już wcześnie pisałam, nie miałabym nic przeciwko takim "wystawkom" w innej części stolicy, które bez swojej prymitywnej otoczki politycznej byłyby wspaniałym elementem folklorystycznym.
Na początku września (2-5.IX) TNS OBOP przeprowadził sondaż na temat słuszności pochowania byłego prezydenta, Lecha Kaczyńskiego, na Wawelu.
Geografia społeczna wskazuje związek pomiędzy wyższym wykształceniem i statusem społecznym a wzrostem postawy krytycznej ankietowanych. Jest również korelacja z preferencjami wyborczymi: najbardziej krytyczny wobec pochówku jest elektorat PO (89%), PSL (80%) i SLD (79%). Wyborcy PiS są sceptyczni w 32 procentach.
Na razie cieszę się, że rozumność zwyciężyła, choć, jak już wcześnie pisałam, nie miałabym nic przeciwko takim "wystawkom" w innej części stolicy, które bez swojej prymitywnej otoczki politycznej byłyby wspaniałym elementem folklorystycznym.
na pamiątkę wielki mix lukasz87pl:
.....................................................
Na początku września (2-5.IX) TNS OBOP przeprowadził sondaż na temat słuszności pochowania byłego prezydenta, Lecha Kaczyńskiego, na Wawelu.
63% - decyzja była niesłuszna
27% - decyzja była słuszna
Geografia społeczna wskazuje związek pomiędzy wyższym wykształceniem i statusem społecznym a wzrostem postawy krytycznej ankietowanych. Jest również korelacja z preferencjami wyborczymi: najbardziej krytyczny wobec pochówku jest elektorat PO (89%), PSL (80%) i SLD (79%). Wyborcy PiS są sceptyczni w 32 procentach.
Nie jesteś sama, sonda Onet pokazywała, że miłośników pozostawienia krzyża było ok. 10%. Natomiast, jeśli chodzi o Wawel, to już chyba wszystko zostało powiedziane, jeśli tam, to obok króla Olbrachta, bo tylko on z tam leżących dorównywał nieudacznictwem prezydentowi- denatowi.
OdpowiedzUsuńNo!Dziś zdziwionych jest więcej. I bardzo dobrze. Hejjj!
OdpowiedzUsuńMyszko, ten sondaż który przedstawiasz, jak i dzisiejszy, że dobrze się stało iz krzyż zniknął-72%, pokazuje IM jak nie mogą mówić za społeczeństwo. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj Myszko , wczoraj było : sprawdzam , i okazało się , że strach był nieadekwatny do realiów. Media liczyły na efektowne starcia , JK na tysięczne tłumy , wszyscy się zawiedli oprócz PO .
OdpowiedzUsuńJoan od krzyża zabrakło .
Nie brakuje za to urabiania rzeczywistości . Czy słowa są w stanie deformować realia ? Wszystko rozegra się w umysłach . Ciekawe - warto obserwować .
Sondaże pokazują, że "obrońcy" są w mniejszości, co dobrze wróży naszemu państwu. Wniosek: trzeba się nimi opiekować, zamiast potępiać.
OdpowiedzUsuńA właśnie @Olu, gdzie jest teraz Joanna?
"Opieka " przeciwników Joan na Krakowskim Przedmieściu chyba przekreśla jakiekolwiek działania pojednawcze .
OdpowiedzUsuńNie mam zielonego pojęcia co mogłoby być "oliwą " na te wzburzone fale . Zresztą nie musimy być jako społeczeństwo monolitem , i nie jesteśmy . Szufladkujemy się sami , niestety często ulegając manipulacji .
Najlepiej byłoby , gdyby przeciwne strony mogły się spotkać , chcieć wysłuchać wzajemnych argumentów , poukładać sobie w głowie po swojemu ... przecież można , prawda Myszo Droga ? :)
Joanna mi mignęła w okienku , sama jestem ciekawa co zrobi teraz .
Ale ja nie uważam narodu za monolit. Jedyne czego się obawiam, to fundamentalizm wojujący. Cała reszta niech sobie będzie - myślę, że silne państwo powinno umieć złapać równowagę w takiej sytuacji.
OdpowiedzUsuń