Cugier-Kotki wątek krotki ...

Pani ta, aktorka, najpierw wystąpiła w spotach reklamowych PO. Następnie, przy okazji kolejnych wyborów wystąpiła jako typowa Polka rozczarowana polityką PO w spotach reklamowych PIS-u. Potem były wywiady, oskarżenia o popijanie i szarpanie się z policjantami. Cugier-Kotka miała być zaatakowana "na mieście" z powodów, jak twierdziła, politycznych. Dla mnie osobiście, reklama to reklama, nieważne której partii. Pani ta natomiast, gdy zaczęła się pojawiać w mediach jako osoba prywatna, wydała mi się lekko niezrównoważona. Oczywiście media liberalne z niej podrwiwały, media prawicy broniły jak niepodległości.  Po czasie, i znów w okresie przedwyborczym, a cóżże to rzekła gwiazda spotów politycznych panu Tymochowiczowi?

To był chyba najbardziej przewrotny pomysł w samej kampanii PiS'u, autorstwa Jacka Kurskiego, abym nie tylko była zaangażowana jako aktorka do spotu, ale również bym była twarzą samej kampanii lub jej części, abym udawała, uwielbienie dla zarówno samej partii jak i osoby prezesa czyli Jarosława Kaczyńskiego we wszelkich wywiadach i występach medialnych.

Chodzi o kampanię z przeszłości. Dowiadujemy się również, że ani PO ani PIS nie zapłacili pani CK tyle, ile powinni. Pani CK podobno wierzyła w czysta grę wyborczą, co jest dla mnie o tyle niezrozumiałe, że przecież wygłaszała w tych spotach teksty manipulatorskie (więc czymże jest czysta gra?). Z politykami PO nie kontaktowała się wcale, a do PR-u PIS-u zgarnąć miał ją sam pan Kurski.

Wszystko było wyreżyserowane. Począwszy od tego jak mam się ubrać, by wyglądać jak taki przeciętny wyborca PiS, czyli, żebym miała na sobie stonowane dość toporne, kolorystycznie ciuszki, nie za bardzo sexi. To nie współgrało z moim stylem i sposobem ubierania ale musiałam się dostosować.
Uwaga na marginesie: politycy PIS głoszą, że mają wśród swoich wyborców ludzi młodych i wykształconych, ale w reklamach chętnie stosują efekt "załóż walonki".

Nagle dowiedziałam się z mediów, że zostałam pobita, mimo,  że powtarzam, w ogóle nie chciałam tego upubliczniać. Tę informację puścił ktoś z PiS'u. Później zadzwonił do mnie Kurski i jasno mi powiedział, że mam to upublicznić, z wyraźną sugestią, że zostałam pobita przez elektorat Platformy, czy raczej przez „bojówki Platformy“.

Duuu ... gdy teraz analizuję ten wywiad, śmiać mi się chce. Dowiadujemy się również, że pani CK zakłada fundację "Krzywe zwierciadło" oraz, że będzie głosowała w nowych wyborach.

Pan Jacek Mikołajczak jest głosem reklam PO i mnóstwa jogurtów, serków oraz piw. Mam nadzieję, że pana Jacka nikt nie pobije "na mieście" z powodów politycznych. I na bogów, proszę się nie szarpać z policją będąc pod wpływem! Panie Jacku, kocham pana! Niech pan dba o gardło :*

Komentarze

  1. Myszko, to co ta Cukierkowa idiotka tu opowiada to wiedzieliśmy od samego poczatku ze to bylo ukartowane, ale to aktorka, więc zeby wiedziec kiedy gra a kiedy nie trzeba byc psychologiem. Pisalam o tym 9 czerwca 2009 r. "Kotka na gorącym dachu" jest w polecanych przez Onet.Nie pomyliłam sie o jote.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Myszko, no cóż jaka aktorka takie role.Pozdrawiam. anafiga

    OdpowiedzUsuń
  3. Myszko, gdy aktor mierny to zagra i farsę polityczną.A fakt iż żaliła się na nieuczciwość może oznaczać u niej brak wyobraźni.Wszak jej kazali kłamać dlaczego nie mieliby jej? Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Myszko,
    Nie czytałam tego wywiadu i jestem w szoku...
    Jak można tak wykoślawiać obraz i ogłupiać wyborców ?
    Generalnie, mnie tam te ich spoty nie interesują. Pamiętam jednak komentarze, które pojawiały się wśród zagorzałych wielbicieli PiS, po tym jak owa pani wystąpiła w spocie ich partii. Doskonale pamiętam jak mówili, że przejrzała na oczy, że z komuchami się nie da, że to szansa na to, by wszyscy, którzy popierają PO się "nawrócili".
    Toż to jakaś maskarada była i tyle.
    Co za baba. Cisza wokół niej była, to zaistnieć chciała. Nieważne w jaki sposób.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest mi jej szczerze żal. Wcześniej śmiali się z niej wyborcy PO, teraz pojadą sobie po niej wyborcy PIS-u. Dla aktora kontakty z polityką to mezalians o dużym stopniu ryzyka. Nawet nie wysiliłam się w tym poście na dłuższy komentarz, bo w jej przypadku ręce opadają.

    Zawód aktora polega na udawaniu, dlatego wydaje mi się bardzo dwuznaczne ogłaszanie, że aktor X lub Y popiera daną partię. Nie mogę być przecież pewna, że to nie jest kolejna rola.

    Ja akurat całą sprawę p. Cugier-Kotki uważałam za tak tandetną, że to wg mnie musiała być kiepsko napisana telenowela. Ktoś mógłby mi zarzucić, że to efekt mojej niechęci do PIS-u. Być może. Ale miałam rację. To powinno być ostrzeżenie dla ludzi z tej branży. Przecież ich się filmuje! Ja do dziś pamiętam p. Tyszkiewicz w Kronice Filmowej na jakimś pochodzie. Wielkie nazwiska polskiej sceny z takim trupem w szafie można mnożyć. Gdy dziś ich widzę, jak się łaszą, jak jeżdżą z chałturą po kościołach ... wstręt bierze.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli to tylko możliwe (a możliwe jest ZAWSZE), NIE wybieraj komentowania jako: ANONIMOWY, tylko "Nazwa/adres url".

Nawet, gdy nie masz swojej strony/bloga (czyli adresu url), NAZWA WYSTARCZY. I wtedy wiem, że ty to Ty :). And we can talk ...


W przypadku podejrzenia, że uporczywe podpisywanie się jako anonim jest spowodowane tym, że nie jesteś dość rozgarnięty/a, zastrzegam sobie prawo kasowania. Swoją głupotą nie należy męczyć innych.
Miłego dnia :)

Popularne posty